Śląskie
Niedziela, 13 maja 2012 | dodano:15.05.2012Kategoria W poszukiwaniu keszy
Km: | 64.00 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 03:41 | km/h: | 17.38 |
Pr. maks.: | 45.00 | Temperatura: | Rower: |
Trzy wycieczki majówkowe opisane w jednym wpisie :)
Pierwsza była na rozgrzewkę po lesie, dystans 13 km.
Druga, gdy zorientowałam się, że w owym lesie jest kesz - 11 km.
Trzecia po komuni kuzynki, gdy po obiedzie i deserze czułam się bardzo ciężko. Już przy stole z wujkiem się rozmarzyliśmy, że byśmy pojeździli. I tak po powrocie ja wsiadłam na rower cioci, wujek na swój i pojechaliśmy. Dystans ok 40 km, męczący, tam na Śląsku ładne górki mają.
Pierwsza była na rozgrzewkę po lesie, dystans 13 km.
Druga, gdy zorientowałam się, że w owym lesie jest kesz - 11 km.
Trzecia po komuni kuzynki, gdy po obiedzie i deserze czułam się bardzo ciężko. Już przy stole z wujkiem się rozmarzyliśmy, że byśmy pojeździli. I tak po powrocie ja wsiadłam na rower cioci, wujek na swój i pojechaliśmy. Dystans ok 40 km, męczący, tam na Śląsku ładne górki mają.
Samostrzałka :)© guitarowa
Widoczek© guitarowa